W ostatnich dniach sierpnia na ekrany polskich kin wszedł film : „Dywizjon 303. Historia prawdziwa”. Jest to ekranizacja powieści A. Fiedlera.

Podtytuł  daje widzowi informację, że bohaterowie i zdarzenia przedstawione na ekranie miały swój rzeczywisty pierwowzór. Film opowiada o losach polskich lotników służących w Królewskich Siłach Powietrznych Wielkiej Brytanii. Na szerokim ekranie mamy możliwość obserwować walkę zarówno z Niemcami w powietrzu, jak i nieufnymi Brytyjczykami na ziemi. Ten drugi aspekt szybko się zmienia, albowiem Polacy pokazują na co ich stać! W powietrznej walce nikt im nie może dorównać. Niczego  ani nikogo się nie boją, są zgraną eskadrą i zawsze na siebie mogą liczyć. I chociaż w skład tej grupy wchodzili również lotnicy innych narodowości, to każdy z nich z podniesionym czołem odpowiadał, że czuje się Polakiem. Byli wszędzie witani brawami, otrzymali  nawet gratulacje od samego króla Jerzego.

W role bohaterów słynnego dywizjonu: Urbanowicza, Zumbacha, Paszkiewicza i innych wcieliła  się plejada znakomitych aktorów młodego i średniego pokolenia.

Film z pewnością warto było zobaczyć. Każdy mógł sobie wyrobić na jego temat własną opinię. Generalnie młodzież była zadowolona, a niektórzy na gorąco podzielili się swoimi spostrzeżeniami.

- Mateusz – Film był poruszający, a największe wrażenie zrobiła na mnie scena, gdy niemiecki messerschmitt ostrzelał szpital. Śmierć poniosła pielęgniarka ratująca życie innych.

- Zuza – Film podobał mi się, polecam innym obejrzeć go.