Czas na wróżby
czwartek, 26 listopada 2015 10:35

„… Andrzeju, Andrzeju, nasz dobrodzieju

Dobrą wróżbę daj…”

– takimi słowami niegdyś panny na wydaniu zwracały się do patrona chcących szybko zmienić stan cywilny.

Dzisiaj nikt chyba już nie wierzy, ze wróżby mogą istotnie odkryć przyszłość. Został jednak zwyczaj wspólnych spotkań towarzyskich z tańcami  i  wróżbami, które traktować należy  z przymrużeniem oka.

I w naszej szkole tej tradycji stało się zadość. We wtorkowe popołudnie chłopcy i dziewczynki gotowi byli do wspólnej zabawy. Najpierw młodsi skorzystali z wróżb przygotowanych przez starszych uczniów. Potem były hulanki do upadłego, a w międzyczasie przerwa na smakowite kąski. ( Tutaj podziękowanie należy się rodzicom ).

Uczniowie klas starszych do tego dnia przygotowali się wyjątkowo starannie, zadbali nawet o sprowadzenie kilku wróżek. Jedna z nich przybyła z magiczną księgą wróżb i zaklęć. Na szczęście wszystkie przepowiednie okazały się łaskawe.  Ponadto można było wyczytać swoją przyszłość z magicznej kuli, zaczarowanych okienek czy lania wosku przez klucz. Wróżby były na tyle ciekawe, że nawet Panie nauczycielki skusiły się na niektóre z nich. Prawdziwą furorę zrobiły ciasteczka z wróżbą. Po dokładnej instrukcji obsługi ciasteczka, każdy z wypiekami na twarzy,  starał się odczytać mądrą myśl zesłaną przez los. Przepowiednie były bardzo różne, i zabawne, i filozoficzne. Trafiła się też taka: „Ty jesteś najwspanialszym ciasteczkiem”. Było przy tym czytaniu sporo śmiechu. A potem przyszła pora na tańce. Mało kto podpierał ściany, bo przecież jak zabawa, to zabawa. Humory wszystkim dopisywały a czas gnał jak szalony.

To było wspaniałe popołudnie spędzone wśród kolegów, z pewnością będzie co wspominać przez najbliższe dni.