Święto Niepodległości
poniedziałek, 16 listopada 2015 08:28

„Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku teraźniejszości, ani nie ma prawa do przyszłości” ( J. Piłsudski)

 

Te ważne słowa marszałka Piłsudskiego stały się podstawą scenariusza akademii z okazji 97 rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, która w naszej szkole odbyła się 12 listopada.

W ciepłe jesienne przedpołudnie zebraliśmy się na dolnym korytarzu, by w nietypowej scenerii, wśród jesiennych drzew, kolorowych liści,w promieniach jasnego słońca, które z ciekawością zaglądało do naszej szkoły, przypomnieć sobie, koleżankom i kolegom czym kiedyś była Polska, czemu ją straciliśmy na przeszło wiek i dzięki czemu dziś możemy żyć, pracować i rozwijać się w wolnej Ojczyźnie.

Wszyscy usiedliśmy wokół „wirtualnego” ogniska i zaśpiewaliśmy harcerską piosenkę „ Płonie ognisko i szumią knieje”. Kto dobrze się wsłuchał w słowa ,wiedział już, że będziemy „ wskrzeszać bohaterski czas”. W konwencji przyjacielskiej rozmowy przy ognisku chłopcy i dziewczęta chwalili się swoją znajomością historii. Dla słuchaczy, ale i dla występujących, była to niezwykła lekcja patriotyzmu. Wspomnienia przeplatane były piosenkami wojskowymi i legionowymi. Starsi uczniowie recytowali także wiersze polskich poetów, którzy żyli poza granicami kraju, do którego nie mogli wrócić i tęsknili „ Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba podnoszą z ziemi dla uszanowania darów nieba” ( C. K. Norwid „ Moja piosnka II”). Podkreślali też mocno, że polscy bohaterowie walczyli o wolność swoją , ale przede wszystkim naszą. Nie tracili ducha, wierzyli, że naród przetrwa, jeśli każda rodzina nauczy swoje dzieci, jak być Polakami. Że jest to prawda aktualna i w dzisiejszych niespokojnych czasach, najmłodsi występujący udowodnili recytując „ Katechizm polskiego dziecka” Władysława Bełzy, czyli popularny niegdyś wiersz zaczynający się od słów „ Kto ty jesteś?”. Dziś ważne jest przypominanie tego wiersza i uczenie go dzieci od najmłodszych lat.

Występujący, którzy przygotowywali akademię, zwrócili uwagę na postawę dzieci w czasie walk o niepodległość. Dlatego przypomnieliśmy wszystkim, że nawet najmłodsi walczyli tak, jak tylko potrafili. Uczeń, który wcielił się w rolę małego żołnierza, przejmująco, z zadziwiającym zrozumieniem przedstawił wiersz poświęcony najmłodszym. Podczas jego recytacji niejeden widz miał łzy w oczach. Warto więc w tym miejscu zacytować fragment utworu:

 

„ (…) Z prawdziwym karabinem u pierwszych stałem czat,

o nie płacz nad swym synem, że za Ojczyznę padł,

z krwawą na piersi plamą odchodzę dumny w dal

tylko mi ciebie, mamo, tylko mi Polski żal (...)”.

 

Przypomnieliśmy pieśni z czasów walk o niepodległość, zwracając uwagę, że miały one ogromne znaczenie dla żołnierzy, stały się dla nich sposobem odreagowania trudnej, wojennej rzeczywistości. Na koniec zaśpiewaliśmy kolejne zwrotki pierwszej piosenki, którą wieńczyły słowa : „ a z młodzieńczej się piersi wyrywa, pieśń potężna, pieśń jak dzwon”. I rzeczywiście z naszych młodych piersi wybuchła pieśń najważniejsza- „ Mazurek Dąbrowskiego”, która niosła się echem po pustych korytarzach pięter, niosła się i poza murami szkoły, bowiem okna były otwarte, a serca śpiewających gorące.

Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z uroczystego apelu.

 

 

opr. M . Cisak