I nastał dzień wyjątkowo ciepły, choć grudniowy – parafrazując słowa zaczerpnięte z repertuaru „Czerwonych Gitar” w wielu zespołach klasowych odbyły się spotkania z opłat­kiem.

Już na kilka dnia wcześniej dało się odczuć wyjątkowe podniecenie. Chłopcy i dziew­czynki obmyślali jak udekorować swoje klasy lekcyjne, przygotować stoły, zadbać o oprawę muzyczną. Gros pracy przyjęli na siebie rodzice i tutaj ukłon w stronę mam, które zadbały o kulinarny element tej niecodziennej scenerii. Na białych obrusach i serwetkach pojawiły się tradycyjne wigilijne dania: uszka z barszczem, paszteciki z kapustą. Nie zabrakło innych smakołyków: ciasteczek, pierniczków, makowców. Wszystko to dodało tylko dodatkowego smaczku, aby moment pojednania i dzielenia się opłatkiem był zbliżony do tego co już wkrótce przeżyjemy w gronie rodzinnym 24 grudnia. Na ten czas w szkole zapanowała magia wigilijnego dnia.

Oprócz łamania się opłatkiem, składania sobie życzeń było też wspólne kolędowanie. Z niektórych klas oprócz śpiewu rozlegały się odgłosy akordeonu, keyboardu, gitar i fletów.

Nasi najmłodsi uczniowie przygotowali dla rodziców niespodziankę i wystawili jasełka.

Chociaż za oknem wspaniale zieleni się trawa a słonko mocno przygrzewa , to jednak wszyscy szykujemy się do świąt Bożego Narodzenia.

Wszystkim odwiedzającym naszą szkolną stronę życzymy, aby

święta Bożego Narodzenia i wieczór wigilijny upłynęły w szczęściu i radości, przy suto za­stawionym stole, staropolskich kolędach i zapachu świerkowej gałązki. Niech święta dostar­czą tyle optymizmu, by starczyło go na cały następny rok.