Harce na śniegu |
środa, 27 lutego 2013 12:12 |
Przyszkolny plac zabaw także zimą tętni życiem. I nic to, że śniegu nasypało po kolana, frajda dzięki temu jest jeszcze większa Pierwsze dni lutego były dosyć łaskawe dla wszystkich chcących zażyć ruchu na świeżym powietrzu. Na dworze był lekki przymrozek, między chmurami nieśmiało pojawiało się słoneczko, dlatego też dzieci bardzo chętnie wybierały się do przyszkolnego ogródka. Najpierw – trzeba skonstruować jakąś śniegową rzeźbę, ale koniecznie coś oryginalnego. Inspiracji szukano głównie w przyrodzie, pojawił się więc bałwan stojący na głowie, mniej lub bardziej kształtne bałwanopodobne figury, misiaczki z baryłką miodu, a nawet koń, który bardziej przypominał wielkanocnego baranka. Zabawa była przednia, humory dopisywały, nikomu nie przeszkadzały przemoczone rękawiczki, zmarznięte uszy i czerwieniący się nos. A na koniec – wielka bitwa na śnieżki. Korzystając z uroków zimy, należy jednak pamiętać, że zabawa musi być bezpieczna. |
Poprawiony: czwartek, 28 lutego 2013 13:20 |